Na postawione w tytule pytanie nie da się właściwie odpowiedzieć jednoznacznie. W temacie afery o kredyty we frankach ludzie zainteresowani i wypowiadający się na ten temat podzielili się zasadniczo na dwa obozy - tych, którzy winią banki, i tych, którzy winią samych kredytobiorców. Warto zauważyć, że cała sprawa wydaje się dotyczyć nie tylko bezpośrednio zainteresowanych, czyli tych, którzy wzięli kredyty we frankach. Równie poruszeni wydają się ci, którzy poczuli się dotknięci niejako pośrednio - osoby, które w czasie, gdy frankowe kredyty stały się popularne zdecydowały się wziąć kredyt hipoteczny w złotówkach.

Wynika to głównie z tego, że w pierwszych latach funkcjonowania tych kredytów sami płacili raty wraz z odsetkami za wzięte z banku pieniądze na nieruchomość, widząc jednocześnie, że sąsiad, czy znajomy spłaca kredyt o tej samej wartości, ale raty są o kilkaset złotych niższe. Gdy po wyjściu afery na jaw, okazało się, że frankowicze nie dość, że zaczynają płacić wyższe raty, to jeszcze w niektórych wypadkach spłacić muszą o wiele więcej niż zakładali na początku, reakcja była jedna - „dobrze im tak”. Kto więc w końcu jest tu winny i jakie argumenty wysuwają obie strony?

„Zawiniły banki”

Nietrudno właściwie przypisać bankom winę za cały problem z kredytami we frankach. Ostatecznie to właśnie banki te kredyty wymyśliły. Bardzo często nie podając informacji o ryzyku co do kursu waluty obcej, lub podając niekompletne informacje i powołując się na autorytet Narodowego Banku Polskiego, czy Nadzoru Finansowego. W rzeczywistości nadzory bankowe, które powinny czuwać nad tego typu przypadkami albo przymknęły oko, albo przegapiły ten konkretny manewr - dość, że nikt nie zwrócił na to uwagi.

Różne niedozwolone klauzule w umowach o kredyty hipoteczne się zdarzają, nie mają one jednak zazwyczaj tak daleko idących konsekwencji, jak w przypadku kredytów we frankach.
Przeciętny obywatel nie ma szczególnego pojęcia ani o kursach walut obcych, ani o bankowości jako takiej. Banki nie powinny jednak wykorzystywać tej niewiedzy, sprzedając jako kredyt w walucie obcej produkt niebędący właściwie kredytem w walucie obcej. Z punktu widzenia ochrony praw konsumenta kredyty we frankach były rzeczywiście niewystarczająco przejrzyste.

„Zawinili kredytobiorcy”

Z drugiej strony nie jest też trudno obwinić kredytobiorców. Ostatecznie decydując się na podpisanie umowy z bankiem i zadłużenie się z perspektywą trzydziestu lat spłaty, należałoby przeczytać dokładnie każdy punkt, wyjaśnić każdą wątpliwość i zyskać odpowiedź na każde pytanie. Niejeden Polak jednak dał się złapać na wyglądający zachęcająco produkt niedrogiego kredytu. Wydawało się to dość logiczne - polskie banki we współpracy z bankami szwajcarskimi operują obiema walutami, udzielając kredytów, dzięki czemu wszyscy zyskują. Polski bank nowych klientów, którym pośredniczy, szwajcarski zwroty pożyczonych pieniędzy, a Polacy - tani kredyt. Nikt jednak nie wiedział, że żadnej współpracy z bankami szwajcarskimi nie ma.

Można by powiedzieć, że frankowicze dali się nabrać, mimo znajomości zasady, że jeśli coś wygląda zbyt dobrze, by było prawdziwe, to pewnie nie jest. Jednakowoż, banki to na ogół instytucje cieszące się zaufaniem, ponadto klient spodziewa się nadzoru bankowego, który udaremniłby różnego rodzaju podejrzane manewry. Być może jednak, gdyby klienci byli faktycznie bardziej dociekliwi, cała sprawa wyglądałaby inaczej.

Co dalej?

Trudno więc jednoznacznie określić. Winę ponoszą właściwie obie strony, a ponadto również nadzór bankowy, czy politycy, którzy przeoczyli tak problematyczny proceder. Wreszcie w sądach wylądowały pierwsze sprawy dotyczące kredytów we frankach, a ponieważ afera była bezprecedensowa, nie do końca było wiadomo, jak to rozwiązać - chodziło w końcu o dość spore pieniądze, wieloletnie zobowiązania i nieruchomości, których wartość w niejednym przypadku nie sięga obecnie kwoty, którą kredytobiorca musi obecnie spłacić. Polskie sądownictwo wciąż brnie przez liczne sprawy o kredyty we frankach, teraz mając już jednak pewne podłoże i więcej informacji, jak takie sprawy rozwiązywać.

Partner merytoryczny: https://kkpr.pl/kredyty-chf/